Mały ekran Marvela ma bogatą historię, od klasycznego „Incredible Hulk” po serię Netflix z udziałem Daredevil i Luke Cage. Podczas gdy wcześniejsze próby połączenia tych programów z MCU czasami się zawahały, Marvel Studios wprowadziła nową erę w 2021 r. Z połączoną serią Disney+. Z „Spider-Man: Freshman Year” niedawno dodanym do składu Disney+, spoglądamy wstecz na poprzednie 12 Marvel Studios Disney+ Shows, zajmując je na podstawie zagregowanych opinii ekspertów.
Disney+ Marvel TV Shows.

13 Zdjęcia



-
Secret Invasion
Disney+ powszechnie uważany za najsłabszą serię Marvel Studios Disney+, „Secret Invasion” nie ma materiału źródłowego komiksu. Przyjęcie dyrektora Ali Selima o braku czytania komiksów znajduje odzwierciedlenie w braku połączenia z materiałem źródłowym. Podczas gdy MCU z powodzeniem ponownie wyobrażał sobie historie, „Secret Invasion” cierpi na powolne tempo, słabo otrzymaną sekwencję otwierającą AI i wątpliwe wybory postaci. Jego próba naśladowania „Captain America: The Winter Soldier” ton szpiegostwa ostatecznie zawodzi.
-
Echo
Disney+ znacząca poprawa w stosunku do „Secret Invasion”, „Echo” koncentruje się na powrocie Mayi Lopez do jej rezerwacji. Seria zawiera atrakcyjne sekwencje akcji, zwłaszcza walkę z Daredevil oraz głównie rdzenną obsadą i ekipą. Pomimo skróconego odcinka, pozostawiając niektórych widzów, którzy chcą więcej, „Echo” wyróżnia się z powodu swojej wyjątkowej perspektywy i głębokości emocjonalnej.
-
Księżyc Knight
Disney+ W rolach głównych Oscara Isaaca, „Moon Knight” bada wiele osobowości Marca Spectora. Seria łączy surrealizm z akcją, czerpiąc inspirację z różnych źródeł. May Calamawy (Scarlet Scarab), z okazji silnych występów Izaaka, F. Murray Abraham (Khonshu) i Ethan Hawke (Dr. Arthur Harrow), nie udało się rezonować z widzami, aby osiągnąć wyższy ranking.
-
Sokoły i żołnierz zimowy
Disney+ z udziałem Anthony'ego Mackie i Sebastiana Stana, „Falcon and the Winter Soldier” skorzystały z chemii aktorów, ale cierpiały z powodu słabości narracji. Koncentracja na szpiegostwie i poleganie na fabule BLIP utrudniało jej potencjał. Opóźnienia produkcyjne spowodowane pandemią Covid-19 mogły również wpłynąć na produkt końcowy. Mimo to jego elementy narracyjne stały się kluczowe dla obecnej historii MCU.